Wyprzedaże w galeriach handlowych to czas, kiedy każdy może znaleźć coś dla siebie w okazyjnej cenie, a sklepy są pełne krzykliwych reklam i klientów. Niestety jest to także czas długich kolejek do przymierzalni i do kas. Co robić, żeby nie tracić w nich czasu, który można by przeznaczyć na przyjemniejsze rzeczy? Jest kilka łatwych do zastosowania sztuczek – dzięki nim spędzimy w sklepach tylko tyle czasu, ile rzeczywiście musimy.

Zakupy online

Jeśli coś nam się spodobało w sklepie stacjonarnym, nawet udało nam się to przymierzyć, ale kolejka do kasy zdaje się nie mieć końca, warto poszukać tej samej rzeczy w sklepie internetowym. Czasem może się nawet okazać, że znajdziemy kolor lub rozmiar, który bardziej nam odpowiada, a którego w naszej galerii handlowej już nie ma. Zamawiany towar przychodzi z głównego magazynu, dzięki czemu mamy pewność, że nikt nie kupi go przed nami oraz że nie był wcześniej przymierzany. Ważną sprawą są także zwroty – sklep internetowy musi je uwzględniać, podczas gdy stacjonarny już niekoniecznie. Czas wyprzedaży to niekiedy okres, gdy sklepy zaostrzają regulamin i mogą nawet nie przyjmować zwrotu przecenionych produktów.

Sztuka przymierzania

Gdy zapoznamy się już z warunkami zwrotów w danym sklepie, warto pozwolić sobie na zakupy bez przymierzania. Pozwala to niewątpliwie zaoszczędzić czas – zarówno spędzony w samej przymierzani, jak i w kolejce do niej. Komfort przymierzenia zakupionej rzeczy w domu jest o wiele większy, mamy też więcej czasu na podjęcie decyzji. Jeśli jednak sklep utrudnia zwracanie towaru albo zależy nam na przymierzeniu ubrań, są inne sposoby na uniknięcie tłoku. Większość sieciowych sklepów w galeriach handlowych posiada co najmniej dwie lokalizacje przymierzalni – najczęściej na dziale damskim i dziale męskim/dziecięcym. W tych drugich zwykle kolejki są mniejsze, z czego warto skorzystać. 

Weekend na zakupach?

Nie warto O tym, że w weekendy w galeriach handlowych jest największy tłok, nie trzeba przekonywać. Sam ten fakt wpływa oczywiście na długość kolejek do przymierzalni i kas. Są jednak także inne powody, dla których nie warto wtedy wybierać się na zakupy w okresie wyprzedaży. Nowy towar w sklepach pojawia się najczęściej w połowie tygodnia, więc w weekend jest już przebrany i możemy nie znaleźć odpowiedniego rozmiaru lub znajdziemy tylko rzeczy z defektami. Najlepiej wybrać się na zakupy w czwartek, a więc tuż przed największym oblężeniem. Dobrze też, w miarę możliwości, zaplanować sobie zakupowe szaleństwo na rano, kiedy większość ludzi jest w pracy.