Idziemy na zakupy w Trójmieście z … Facebookiem i Instagramem!

Innymi słowy – dzisiaj zmierzymy się z wynikami ankiety przeprowadzonej w trójmiejskich centrach handlowych. Jak Polacy spędzają wolny czas? Oczywiście, Trójmiasto kojarzy nam się głównie z morzem, plażą, słońcem i niezapomnianymi dyskotekami do świtu lub zwiedzaniem pięknych zabytkowych miast, jeśli pogoda nie dopisuje. Wyniki tej ankiety jednak sprowadzają nas na ziemię, ponieważ na pytanie, jak spędzamy czas w razie deszczu za oknem, większość respondentów odpowiada: buszowaniem w Internecie lub zakupami w galeriach handlowych. Potwierdzają to również wypełnione parkingi, szczególnie w weekendy… Pomimo tego, centra i galerie handlowe z uporem zabiegają o nowych klientów. Widocznie dokładnie zapoznali się z raportem tych badań, ponieważ coraz częściej zdarza się, że do komunikacji ze swoimi klientami (tymi stałymi, nowymi oraz potencjalnymi) wykorzystują popularne media społecznościowe.

Jakie mają metody? Jak przyciągnąć jeszcze więcej klientów?

1. Rocznice otwarcia, Walentynki, Mikołajki (lub inne święta), otwarcia sklepów znanych marek lub projektantów – wszystkie te okazje idealnie nadają się, by utworzyć za pośrednictwem Facebooka wydarzenie i zaprosić jak największą liczbę znajomych!

2. Promowanie galerii i centrów handlowych przez celebrytów – wystarczy, że sławna osoba pójdzie na zakupy, zrobi sobie zdjęcie w wybranym sklepie i „otaguje” fotkę, po czym wrzuci na Instagrama – promocję galerii mamy praktycznie za darmo! 

Co się w takim razie liczy?

Na pewno osoby pracujące w marketingu codziennie przez kilka godzin czytają i oceniają statystyki – które posty mają największy zasięg, najwięcej wyklinanych „lubię to”, o jakich godzinach na stronie była największa aktywność lub jak wypadają recenzje. Według tych kryteriów, w Trójmieście rządzą: Centrum Riviera, Galeria Bałtycka oraz Klif Gdynia. Te galerie wygrały rankingi prowadzone właśnie za pośrednictwem Facebooka i Instagrama. W dzisiejszych czasach nie jest dla nas dziwne promowanie wszystkiego właśnie poprzez portale społecznościowe. Czasami wydaje się, że dzięki tego rodzaju komunikacji z klientem mamy najlepszy (bo najbardziej autentyczny) obraz danej marki – w końcu możemy czytać komentarzy wielu setek wcześniejszych użytkowników. Nie zapominajmy jednak, że rodzi się coraz więcej technik manipulacyjnych, zaczyna być głośno o „kupowaniu lajków” i innych metodach pozyskiwania klienta. Co zrobić? Najlepiej wszystko sprawdzić samemu i mieć swoje zdanie!